Wokół Gołonoga
Pierwotną motywacją do tej krótkiej przejażdżki rowerowej była chęć sprawdzenia jak po remoncie wygląda wiadukt nad dawnym przystankiem kolejowym Dąbrowa Górnicza Huta Katowice. Przypadkowo wyszła z tego zgrabna pętelka wokół centralnych dzielnic Dąbrowy Górniczej wzdłuż bardziej lub mniej aktywnych linii kolejowych.
Dąbrowa Górnicza Gołonóg
Po drodze przejeżdżałem przez przystanek Dąbrowa Górnicza Gołonóg i nie omieszkałem zrobić paru fotek, szczególnie że ostatnio wiele się tam zmieniło. Wycięto stare wielkie drzewa i wyremontowano peron. Podobno mają tam budować parking P&R w ramach projektu miejskego. Ale co ciekawsze, podobno PLK chcą odbudować linię kolejową 162 z Gołonoga do Dąbrowy Górniczej Huty Katowice. Dziwi mnie, że miastu na tym nie zależy. Poprawiłoby to integrację Strzemieszyc z centrum. Przy odbudowanej linii kolejowej 162 można by było zrobić dodatkowe przystanki, np. obok urzędu miasta, na Babiej Ławie, na Jamkach.
Dąbrowa Górnicza Huta Katowice
Po zeszłorocznym remoncie wiaduktów trawa jeszcze nie odrosła i warunki do robienia zdjęć doskonałe. Dziwnie wygląda miejsce, w któym kiedyś były schody na peron.
Na linii 162 widać jeszcze pozostałości dawnych peronów, a po południowej stronie wiaduktów starotorze zostało zasypane do poziomu otaczającego gruntu.
Wzdłuż linii 162
Z dawnego przystanku Huta Katowice pojechałem ulicą Tworzeń na południe, przekroczyłem linię kolejową 133 i dojechałem ulicą Laski do linii 162. I tu spotkała mnie niespodzianka - na przejeździe założono automatyczne zapory.
Przy okazji na przejeździe pojawiły się dwie EU07 z DLA jadące razem jak to u tego przewoźnika bywa.
Jako że krzaków było mało pojechałem wzdłuż linii 162. Zatrzymałem się przy przyczółkach dawnych wiaduktów łącznicy, która 100 lat temu biegła z Tworznia (dzisiejsza linia 133) do stacji towarowej Sosnowiec Zagórze. Wtedy linia kolejowa 162 była szerokotorowa i nie łączyła się z linią 133, a jedynie przebiegała w jej pobliżu.
Linie normalnotorowe i szerokotorowe spotykały się w trzech miejscach: w Gołonogu, który był wtedy odrębnym miastem, na Staszicu i w Dąbrowie Górniczej. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości linie szerokotorowe przekuto na normalny rozstaw lub tor szeroki zlikwidowano (patrz linia do Łagiszy).
Przejazd kolejowy na ulicy Majewskiego też już gotowy do uruchomienia. Podobno łapki mechanizmów już się zamykają, gdy przejeżdża pociąg, wystarczy założyć na nie szlabany i odfoliować sygnalizację świetlną.
Dąbrowa Górnicza Strzemieszyce
Budynek stacji w Strzemieszycach został wyburzony. Jeśli mam być szczery, to plac przed dworcem przejaśniał. Przy peronie na razie stoi wiata, ale podobno cała stacja ma być przebudowana. Niestety planowana jest likwidacja peronu pierwszego, zostać ma tylko peron wyspowy. A z dzisiejszego peronu pierwszego mogłyby wahadłowo jeździć pociągi do Dąbrowy Górniczej lub Ząbkowic, skomunikowane z pociągami na liniach 1 i 62.
Rozmarzyłem się, a póki co pociągów tu jak na lekarstwo, chociaż linia w dużej części po remoncie, a czas przejazdu konkurencyjny względem codziennego korka do Katowic. Nie wiem o czym myśli Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego.
Wzdłuż linii 184
Ze Strzemieszyc pojechałem wzdłuż linii kolejowej 184. Jest to bocznica do autoterminalu, który formalnie znajduje się na terenie Sosnowca Zagórza, ale sąsiaduje z kolonią Staszic w Dąbrowie Górniczej.
Myślałem, że limit niespodzianek na dzisiaj mam już wyczerpany, ale to co zobaczyłem na linii 184 zaskoczyło mnie całkowicie. Szyny były wyślizgane, na oko linia regularnie jeżdżona. Szyny co prawda z 1974 roku, ale dają radę. Wiele młodszych linii zostało zamkniętych, a ta po kilku latach zarastania odżyła.
Sosnowiec Zagórze
Na stacji Sosnowiec Zagórze wykonano mały remoncik, wymieniono pewną liczbę podkładów i uruchomiono dwa tory, nie licząc tych wewnątrz autoterminalu. Na zdjęciach widać, że w czasach świetności torów było dużo więcej, zresztą linia 184 była zelektryfikowana. To tędy wywożono węgiel z sosnowieckiej kopalni Porąbka - Klimontów, a jeszcze wcześniej była to duża stacja przeładunkowa, na której spotykały się tory szerokie i normalne.
Wewnątrz autoterminalu stoją nowiutkie wagony do przewozu samochodów. Widać, że przynajmniej dwa tory wewnątrz są jeżdżone.
Wybrałem się jeszcze w stronę dawnej Silmy, czyli dzisiejszego Expo Silesia. Tory są wyjeżdżone aż do samej bramy. To cieszy.
Z Sosnowca Zagórza do Dąbrowy Górniczej
Dawno, dawno temu z zachodniego krańca stacji Sosnowiec Zagórze odchodziły trzy linie kolejowe:
- na południe do kopalni - rozebrana na przełomie XX i XXI wieku
- na zachód do Silmy (dzisiaj Expo Silesia) - istnieje do dzisiaj
- na północ do Dąbrowy Górniczej - rozebrana bodajże w latach sześćdziesiątych XX wieku.
Idealnie widać to na mapie w serwisie bazakolejowa.pl
Korzystając z okazji, że byłem na miejscu z aparatem a wegetacja jeszcze nie ruszyła przeszedłem się torem pozostałym po tej ostatniej. Krótki fragment torów do lat dziewięćdziesiątych służył jako bocznica do punktu dystrybucji paliw przy ulicy Starocmentarnej. W roku 1997 widziałem tam jeszcze cysterny.
W miejscu gdzie przebiega droga dwupasmowa śladu po linii kolejowej już nie ma, ale po jej północnej stronie jeszcze są.
Przejechałem do ulicy Starocmentarnej a potem w Wojska Polskiego i Korczaka. Na tyłach firmy Termglas są jeszcze w jezdni pozostałości dwóch torów. Nie były one częścią linii kolejowej, a jedynie bocznicy do zakładu przemysłowego, który tam funkcjonował.
Wróciłem w stronę garaży, którędy kiedyś biegła linia kolejowa i sądząc z roślinności widać, gdzie to było. Jadąc plantami wzdłuż Korczaka i Poniatowskiego dotarłem do punktu początkowego wycieczki. W latach 90-tych po południowo - wschodniej stronie ulicy Marii Konopnickiej z ziemi sterczały jeszcze szyny.
Do dzisiaj został tylko fragment toru ze stacji Dąbrowa Górnicza w stronę przejazdu kolejowego na Konopnickiej.
Galeria na Google Photos
Zostaw komentarz